Nagrałam tylko początek, potem było gorzej, był wiatr, deszcz zacinał, a momentami waliły pioruny i bałam się nagrywać w takich warunkach przy otwartym oknie. Pod koniec nagrał mi się przypadkowo samochód wjeżdżający na moje podwórko.
Nagrałam tylko początek, potem było gorzej, był wiatr, deszcz zacinał, a momentami waliły pioruny i bałam się nagrywać w takich warunkach przy otwartym oknie. Pod koniec nagrał mi się przypadkowo samochód wjeżdżający na moje podwórko.
7 odpowiedzi na “Wczorajsza burza”
Boże, kocham burzę, i zazdroszczę tym co mieszkają tam, gdzie jest ich najwięcej, i ja uważam że fajnie że coś takiego się tutaj znalazło
To było nagrywane wieczorem, ciemno już było.
ja uwielbiam burzę, szczegulnie nocą.
Ja też się boję, ale mi się udało.
To ja ze swojej strony to się boję bórzy, a nagrać bórzę to bym się jeszcze bardziej bała.
Zgadza się.
O kurcze grzmiało i to porządnie